Anne Robinson, prezenterka angielskiej telewizji, powiedziała: "Obłędne!". Najmłodszy z Pythonów, czyli aktor Michael Palin, stwierdził z kolei: "Strasznie śmieszne". Może zatem nie należy podejrzewać, że "Anglik w Paryżu" to wtórnik "Merde!" (choć i jedna, i druga książka opowiada o roku spędzonym we Francji przez osobinka płci męskiej narodowości angielskiej) i że dostajemy produkt o nowej jakości. Jedno jest pewne - jest zasadnicza różnica między publikacjami Michaela Sadlera i Stephena Clarke'a - pierwszy opisał swoje przeżycia, drugi stworzył bohatera fikcyjnego.Tagi: Merde, Stephen Clarke, Rok w paryżu, Bridget Jones, Python,
czytaj więcej...
Na Mistrzostwach Świata w piłce nożnej nie ma już ani drużyny angielskiej, ani francuskiej (o tej drugiej strach nawet wspominać). Przejdźmy jednak do tematów literackich. W "Eurostudencie" napisano: "Tam, gdzie spotykają się pierwiastki brytyjski i francuski, jest jak zwykle ciekawie: trochę śmiesznie, trochę poważnie i z całą pewnością złośliwie". I znów Mundial mi po głowie chodzi... Wracamy! "M jak Merde!" to powieść dobrze wam już znanego Stephena Clarke'a, który ma na swoim koncie trzy książki z cyklu "Merde!" z Paulem Westem - Brytyjczykiem w roli głównej. Tym razem będziemy mieć do czynienia z parodią powieści kryminalnych spod znaku Jamesa Bonda.
Tagi: Merde, Stephen Clarke, Rok w paryżu, Bridget Jones,
czytaj więcej...
Wydawnictwo Zysk ogłosiło konkurs "Znajdź w sobie humor Nicka Hornby'ego - Bridget Jones w męskim wydaniu". I tak wyszła Jones z jajami, czyli komedia Sławomira Młynarczyka "Berber". Książka otrzymała wyróżnienie we wspomnianym konkursie. Jak wyszła polska Bridget? Nie dość, że polska to jeszcze męska? Hm... Chyba każdy z nas musi się przekonać sam. Wydawnictwo za wiele informacji nie podaje. Jakby tylko porównanie do BJ miało wystarczyć... Ach. Jednym wystarczy, drugim nie. W każdym razie książka już jest. Kto chce, niech biegnie do księgarni. Tagi: Sławomir Młynarczyk, Berber, konkurs, Bridget Jones,
czytaj więcej...
Kiedy kilka lat temu na brytyjskim rynku wydawniczym ukazała się książka "Mężczyzna i chłopiec", Tony Parsons, autor, mógł się cieszyć - jego powieść stała się wówczas jednym z największych bestsellerów. Porównywano ją nawet do "Dzinnika Bridget Jones", ale pisanego oczywiście z męskiego punktu widzenia. I tak historia od łez do śmiechu przyniosła autorowi ponad dwa miliony sprzedanych egzemplarzy i międzynarodową sławę. Czy "Moja ulubiona żona" również spodoba się czytelnikom? Powinna. Pokrótce - tu też jest mężczyzna, który przez głupotę może stracić wszystko.
Tagi: Tony Parsons, Moja ulubiona żona, mężczyzna i chłopiec, dziennik bridget jones, ksiażka,
czytaj więcej...
